Wszyscy wokół nas kaszlą, wyciągają z torby chusteczki. Od znajomych słyszymy, że boli ich głowa, pojawiła się gorączka. Jesień i zima nie są najprzyjaźniejszymi porami roku dla naszego organizmu. Oczywiście to nie one są głównymi winowajczyniami. Jest nią nasz organizm, który sam nie jest w stanie poradzić sobie z atakującymi go wirusami i bakteriami. Te, jak wiadomo, złapać nie trudno. Wystarczy praca z przeziębionymi ludźmi, spotkanie z kaszlącymi przyjaciółmi, czy też dziecko, które przyniosło niechcianych ”przyjaciół” z przedszkola.
Reklamy prześcigują się w coraz to nowszych pomysłach
Czego efektem jest multum leków i suplementów diety. Według danej reklamy, ich działanie możemy zaobserwować już po kilku sekundach. Rzeczywistość jednak to nie bajka i męczyć się trzeba znacznie dłużej. Układ immunologiczny(odpornościowy) każdego człowieka jest w przeważającej mierze uwarunkowany genetycznie. Jeden zachoruje raz na miesiąc, drugi raz na dwa lata. Musimy wiedzieć, że każda choroba osłabia nasz organizm, a każde leki, nawet te z pozoru najsłabsze, nie są obojętne dla naszego organizmu i osłabiają np. wątrobę. Dlatego też chciałabym się podzielić domowymi sposobami na wzmocnienie naszej odporności, a tym samym całego organizmu. Zdrowy organizm to także zdrowe włosy, paznokcie, cera, lepsze samopoczucie. Naprawdę warto. Zatem przejdę do sedna.
Tymi sposobami są:
- Picie na czczo szklanki wody z sokiem z połowy cytryny(napój ten dodatkowo oczyszcza cały organizm, jelita, a także przyspiesza metabolizm).
- Jedzenie(dokładne przeżuwanie) plasterka imbiru- poza wzmocnieniem naszej odporności, przyspiesza on także metabolizm, działa rozgrzewająco, przeciwwymiotnie, zawiera mnóstwo antyoksydantów; idealny na bóle menstruacyjne i migrenę.
- Dodawanie kurkumy do wody lub wyżej wspomnianej wody z cytryną. Działa ona przeciwzapalnie, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie. Również wspomaga metabolizm, pracę trzustki i wątroby. Same korzyści.
- Niedoceniany przez wszystkich miód(przy czym pamiętajmy, że pod wpływem ciepła traci swoje właściwości i temperatura napoju, do którego chcemy go dodać, nie powinna przekraczać 40 stopni). Z resztą można go zjeść przecież solo.
- Codzienne picie siemienia lnianego( zalewamy ciepła wodą i po 15 minutach gotowe do spożycia). Siemię lniane zawiera dużo błonnika, chroni wątrobę i żołądek. Będzie idealny przy chorobie wrzodowej. Dodatkowo doskonale wpływa na nawilżenie skóry od wewnątrz i zagęszczenie czupryny(pojawia się masa nowych włosków wokół linii czoła, tzw. baby hair-ów).
- Czystek – wystarczy jeden duży kubek napoju dziennie i po 2/3 miesiącach możemy zaobserwować jego dobroczynne działanie. Idealny ponadto dla palaczy, gdyż usuwa metale ciężkie z organizmu. Działa on także antyhistaminowo(zapobiega alergiom) i antynowotworowo. Powinny na niego jednak uważać osoby, mające skłonność do trądziku- oczyszczając organizm, może powodować kilkudniowy wysyp niedoskonałości.
- Na koniec cztery albo pięć w jednym, czyli napój, a nawet mikstura(jeśli dodamy mniej wody), stanowiąca silny, ale na szczęście naturalny antybiotyk, a mianowicie mieszanka odrobiny wody, soku z cytryny, miodu, kurkumy i startego imbiru- przy takiej broni, żadna grypa nam niestraszna.